W walce z zanieczyszczeniami w miastach potrzebne jest całościowe podejście do rozwiązania problemu.
Wymaga to podjęcia odpowiednich działań, połączonych z edukowaniem społeczeństwa – podkreślali uczestnicy dyskusji ,,Unijna polityka klimatyczno – energetyczna. Dlaczego powinno mnie to obchodzić?” na konferencji ,,Smog: ciemna strona energii”.
Na początek efektywność energetyczna
Kwestia smogu nie jest tak modna, jak zagadnienia związane z ochroną klimatu, ale temat powraca. Zdaniem Pierre’a Schellekensa, zastępcy szefa gabinetu Komisji Europejskiej ds. energii i klimatu Miguela Ariasa Cañete, temat jakości powietrza powraca do debaty publicznej.
– Klimat i praca nad jakością powietrza zmierzają w jednym kierunku. Wszystko to, co robimy na rzecz poprawy jakości powierza ma pozytywny wpływ na ograniczenie emisji. Natomiast kiedy mówimy o Odnawialnych Źródłach Energii (OZE) czy biomasie, mogą pojawić się kwestie sporne. Kwestie klimatu są bardziej, a smogu mniej popularnym tematem, niemniej powraca on do debaty publicznej. W 2017 roku w całej Europie kładziony jest silny na nacisk na ochronę zdrowia w kontekście jakości powietrza – powiedział dodając, że poważnym problem, powiązanym z ochroną zdrowia jest pył zawieszony. Jego zdaniem w ciągu ostatnich 30 – 40 lat Europa osiągnęła pewne sukcesy w walce o czyste powietrze, m.in. poprzez redukcję emisji siarki.
Termomodernizacja
Według Schellekensa ważna jest również efektywność energetyczna budynków, która może przyczynić się do przeciwdziałania zjawisku ubóstwa energetycznego – Jest to bardziej efektywne rozwiązanie niż regulacja cen, która m.in. powoduje wzrost kosztów i zakłóca rynek. Z tego punktu widzenia inwestycje w bardziej efektywne budownictwo mają wiele zalet – powiedział przedstawiciel Komisji Europejskiej.
Stwierdził, że Europa jest ,,na drodze do elektryfikacji”. – W wielu państwach energia elektryczna rozprzestrzenia nawet na systemy ogrzewania, trafia również do sektora transportu. Polityka unijna przewiduje znaczącą zmianę systemu energetycznego. – Rzeczywiście będziemy korzystać z różnych rodzajów energii. Rynek będzie zdecentralizowany. Będzie więcej energii z OZE. Wydaje się, że jeżeli firmy energetyczne przystosują się na czas, przyszłość rysuje się dobrze – powiedział Schellekens.
W podobnym tonie wypowiedziała się Katarzyna Reiter, prezes ProEnergo. Według niej potrzebne jest kompleksowe podejście do rozwiązania problemów związanych z jakością powietrza.
– Myśląc o ochronie środowiska, koncentrujemy się w dużej mierze na jakości pieców i paliw. Warszawa ma drugi po Moskwie najlepszy system ciepłowniczy w Europie. Wprowadzenie zakazów stosowania pieców czy paliw niskiej jakości, powinno być poprzedzone termomodernizacją. Nie ma sensu zmieniać pieca, jeżeli cały czas musimy wkładać do niego tyle samo paliwa – podkreślała.
Wymiana pieców
Następnie głos zabrała Katarzyna Kacpura, zastępca dyrektora Biura Infrastruktury Urzędu m.st. Warszawy, która mówiła o doświadczeniach stolicy w walce ze smogiem. – Podejmujemy wiele inicjatyw, służących redukcji emisji powierzchniowej m.in. poprzez rozbudowę sieci ciepłowniczej. Tam, gdzie nie jest ona efektywna ekonomicznie, zachęcamy do wymiany palenisk węglowych na piece gazowe, udzielając jednocześnie finansowania. Uruchomiliśmy program, polegający na wymianie kotłowni indywidualnych. Podpisaliśmy już ok. 300 umów.
Jej zdaniem w walce ze smogiem pomoże zmniejszenie wykorzystania transportu indywidualnego. – Powinniśmy walczyć z transportem indywidualnym na rzecz komunikacji publicznej. Transport indywidualny, to nie tylko spaliny, ale również to, co unosi się w wyniku m.in. ścierania opon. Zachęcamy mieszkańców, aby zamiast transportu publicznego korzystali z komunikacji publicznej – powiedziała przedstawicielka warszawskiego ratusza.
Normy jakości paliw
Według Marcina Popkiewicza, redaktora naczelnego „Ziemia na Rozdrożu”, jednym z głównych powodów występowania smogu w Polsce jest spalanie paliw niskiej jakości. – Dlaczego jesteśmy krajem, gdzie nie ma norm jakości węgla czy pieców. Gdyby zostały one określone, nie można byłoby sprzedawać paliwa o bardzo niskiej jakości. W piecu piątej klasy nie da się palić mułem węglowym. To jest wierzchołek góry lodowej. Smog to skutek spalania najtańszego paliwa, co jest efektem szukania oszczędności. – powiedział.
KOMENTUJE: Piotr Stępiński