ański koncern nie zamierza zmieniać zapisów swojej strategii w obszarze poszukiwań i wydobycia. – Uważamy, że osiągnięcie wydobycia na poziomie 1,2 mln ton w 2015 roku jest możliwe – mówi wiceprezes spółki Zbigniew Paszkowicz. Realizacja tego celu w dużym stopniu uzależniona jest jednak od złóż na Bałtyku. W zeszłym roku Lotos wydobył spod dna Bałtyku około 145 tys. ton ropy. Zdecydowana większość pochodziła ze złoża B3. Drugie z bałtyckich złóż – B8, dopiero przygotowywane jest do eksploatacji. Prowadzone tam wydobycie próbne zakończone zostało w kwietniu tego roku.o z tym drugim złożem Lotos wiąże największe nadzieje – według aktualnych szacunków może ono kryć 4 mln ton ropy i 0,5 mld m sześc. gazu. – Jesteśmy już na bardzo zaawansowanym etapie przygotowań do rozpoczęcia stałej produkcji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem powinna ona ruszyć w drugiej połowie 2015 roku – mówi Paszkowicz.
Lotos chce do eksploatacji tego złoża wykorzystać z jednostki typu FPSO (Floating Production, Storage and Offloading), czyli statku służącego do wydobycia i zmagazynowania ropy. Jednostka ta miałaby zostać wydzierżawiona na okres eksploatacji złoża. – W tej chwili trudno przewidzieć, jak długo potrwa wydobycie ze złoża B8, ale umowy dzierżawy tego typu statków zawierane są na minimum 7-8 lat – powiedział nam wiceprezes Lotosu.
Gdańska spółka planuje powołanie spółki celowej w pełni zależnej od Lotos Petrobaltic, która prowadziłaby wydobycie na B8. Według nieoficjalnych informacji jest to manewr na wypadek pozyskania partnera zainteresowanego współpracą na tym projekcie. Powołanie spółki celowej pozwoli wówczas uniknąć problemów administracyjnych związanych z podziałem udziałów w koncesji.
FPSO będzie na B8 potrzebne, gdyż Lotos jeszcze przez przynajmniej kilka lat chce utrzymać wydobycie ze złoża B3, na którym posadowiona jest platforma wydobywcza Baltic Beta. – W tej chwili przewidujemy, że wydobycie z tego złoża będzie opłacalne przynajmniej do 2021 roku i na taki okres planujemy wystąpić z wnioskiem o przedłużenie koncesji wydobywczej – poinformował Zbigniew Paszkowicz. Nie wykluczył także, że okres ten może wydłużyć się o kolejne cztery lata. – Obecne technologie pozwalają zwiększyć ilość ropy dającej się pozyskać ze złoża a tym samym wydłużyć okres eksploatacji – dodaje wiceprezes Lotosu.
Na rozpoczęcie eksploatacji czekają również inne bałtyckie złoża, m.in. B3, B6 i B21. Są to jednak złoża typowo gazowe, gdzie wydobycie płynnych węglowodorów będzie niewielkie.