– Przez ostatnie 8 lat jedynym zrealizowanym programem przez PO-PSL była prywatyzacja. Wygaszamy proces prywatyzacji, chcemy wykorzystać potencjał spółek Skarbu Państwa – mówił minister skarbu Dawid Jackiewicz na konferencji prasowej. – Ministerstwo Skarbu Państwa po uporaniu się z aktualnymi problemami przestanie istnieć. Zostanie zastąpione instytucją skoncentrowaną na nadzorze właścicielskim.
Minister zapowiedział, że szczegóły zmian zostaną przedstawione na koniec tego kwartału. W styczniu 2015 roku mówił, że do likwidacji MSP mogłoby dojść w 2017 roku. – W resorcie Skarbu Państwa trwają przygotowania do reformy nadzoru właścicielskiego oraz zarządzania majątkiem publicznym, tak aby dostosować nadzór do nowej sytuacji, jaka nastąpi po likwidacji resortu. Na początku grudnia 2015 r. minister Skarbu Państwa powołał zespół doradczy do spraw reformy nadzoru właścicielskiego. Zadaniem tego zespołu jest przeanalizowanie krajowych oraz zagranicznych rozwiązań w zakresie nadzoru właścicielskiego. Zespół opracuje nową koncepcję organizacji oraz uregulowań prawnych mających na celu bardziej efektywne zarządzanie mieniem państwowym i komunalnym – mówił w styczniu minister.
Wdrażanie reformy zarządzania aktywami Skarbu Państwa rozpoczęto klasyfikacją aktywów kontrolowanych przez Skarb Państwa, w wyniku której część z nich zidentyfikowano, jako podmioty o charakterze misyjnym. Misyjność określana jest przedmiotem prowadzonej działalności (obronność), czy realizowaniem zadań państwa (gospodarka morska i żegluga, rezerwy strategiczne). W wyniku tej klasyfikacji przeniesiono uprawnienia do wykonywania praw z akcji w niektórych spółkach do ministrów nadzorujących dany sektor gospodarki.
Jak podaje resort skarbu, dotychczas MSP harmonijnie przekazało pod nadzór Ministra Obrony Narodowej – spółki z sektora obronnego, Ministra Energii i Pełnomocnika Rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego – spółki z sektora węglowego, Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej – porty w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Z kolei Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej otrzymał uprawnienia do wykonywania praw z akcji spółki PERN „Przyjaźń”.
– Planując działania wyciągamy wnioski z doświadczeń innych państw, które osiągnęły sukces – powiedział Jackiewicz.
– Pierwsze 100 dni poświęciliśmy na zdiagnozowanie podstawowych problemów jakie występują w zarządzie właścicielskim. Dzisiaj już wiemy, że operujemy na podstawie ponad 40 ustaw, 17 rozporządzeń. Generalnie można wyciągnąć taki o to wniosek, że w nadzorze właścicielskim panuje chaos, nieuporządkowana sytuacja, brak wizji, brak kompetencji. Właściwie liczy się zasada tu i teraz – stwierdził minister skarbu.
Odnosząc się to programu prywatyzacji prowadzonego przez rząd Platformy Obywatelskie i Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że ,,polegał on na wyprzedaży aktywów, akcji spółek skarbu państwa, pozbywania się nadzoru, kontroli nad majątkiem. Jej efekty były wyraźnie krótkofalowe, efekty polegające wyłącznie na tym aby pozyskać środki potrzebne na bieżące wydatki budżetowe”.
– Przyjęliśmy diametralnie odmienną filozofię zarządzania majątkiem państwowym. Otóż wygaszamy proces prywatyzacji. Podjęliśmy decyzję o prywatyzowaniu tylko tych podmiotów, które są absolutnie zbędne dla funkcjonowania gospodarki, które są zbędne dla nadzoru właścicielskiego ministra skarbu państwa – powiedział.
– Jest 19 obszarów, w którym będzie próbowali konsolidować spółki skarbu państwa. 19 obszarów, które jeśli dojdzie do konsolidacji osiągniemy efekt synergii. Przekroczymy masę krytyczną, która jest potrzebna do tego aby wykorzystywać te podmioty do konkurencji na rynku – mówił Jackiewicz.
– 19 obszarów, które zdiagnozowaliśmy, obszarów, w których musimy się uporać z problemami np. doprowadzenie do końca likwidacji upadłości wielu podmiotów. Blisko 140 podmiotów znajduje się dzisiaj w taki stanie. Kiedy uporamy się z tymi problemami a będzie to czas nieprzekraczający najbliższych 12 miesięcy ministerstwo skarbu państwa ulegnie likwidacji […] Ministerstwo skarbu w obecnej formule nie ma racji bytu […] Chcemy zlikwidować ministerstwo i zastąpić je instytucją, holdingiem, agencją rządową. Formuła prawna nie jest jeszcze określona. Zgodnie z moją obietnicą zostanie ona przedstawiona pod koniec pierwszego kwartału. […] W tej chwili jesteśmy na etapie końcowym opracowania założeń do ustawy, która pozwoli powołać tego typu podmiot. – podkreślił Jackiewicz.
– Postanowiliśmy, że w nowym podmiocie, tym który powstanie najpóźniej do połowy przyszłego roku, znajdą się najważniejsze aktywa majątku skarbu państwa. Celem tego podmiotu będzie dbałość o wzrost ich wartości. Znajdą się w nim takie podmioty jak KGHM, Grupa Azoty, PLL Lot, PKO, PZU i być może spółki związane z sektorem energetycznym. To będzie zależało od współpracy z ministrem energii – powiedział minister skarbu.
– Będziemy nakłaniali poprzez stworzenie odpowiednich regulacji, przez odpowiedni dobór kadr do tego, aby zarządy, władze tych spółek współpracowały ze sobą. Aby wzmacniały się poprzez wzajemne świadczenie usług, wzajemne zakupy, traktowanie się nawzajem jako priorytetowych dostawców usług – dodał Jackiewicz.
– Nie jest tajemnicą, że zawsze toczy się spór i przeciąganie liny pomiędzy resortami finansów, skarbu państwa. Rozumiem w pełni politykę i decyzję pana ministra Pawła Szałamachy i potrzeby przed jakimi stoi minister finansów. Wiemy jakie są potrzeby budżetowe naszego kraju, wiemy jakie są zobowiązania, wiemy przed jak wielkimi wyzwaniami stoimy. Nie jest to dla mnie żadną tajemnicą, ale mam też świadomość jako ktoś kto sprawuje nadzór właścicielski, że równie wielkie potrzeby stoją przed spółkami, które przecież pracują na rzecz polskiej gospodarki – powiedział minister skarbu. – Mówimy przecież o energetyce, która bez wielomiliardowych inwestycji mogą stanąć przed wielkim zagrożeniem jakie są tzw. blackouty choć jest to nadużywane słowo. Przed problemem braku dostaw energii elektrycznej na dużych obszarach naszego kraju.
– Chcąc uniknąć tego zagrożenia, o którym mówi nie tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości ale o którym również mówili nasi poprzednicy np. prezes Polskiej Grupy Energetycznej będąc jeszcze prezesem Urzędu Regulacji Energetyki pan Marek Woszczyk, jeżeli chcemy uniknąć tego zagrożenia trzeba inwestować w nowe moce wytwórcze, w nowe bloki. Trzeba szukać problemu rozwiązania problemów polskiego górnictwa. I dlatego jestem skłonny przystać albo utożsamiam się, identyfikuje się z tym o czym mówi minister energii pan Krzysztof Tchórzewski, że jakąś część tych wypracowanych zysków w grupach energetycznych należy pozostawić tym podmiotom aby mogły sprawnie realizować program inwestycyjny. Ja rozumiem te potrzebę i będę razem z panem Krzysztofem Tchórzewskim rozmawiał, prowadził dyskusję z ministrem finansów tak aby znaleźć złoty środek, salomonowe wyjście z tej sytuacji, w której obydwie strony mają rację i uzasadnione potrzeby – ocenił Jackiewicz.